Sakura no Ki

Cegla

Już Aoi napisała, że nikt nikomu nie bronił robić imprezy. Jak dla mnie to może być i jedna na tydzień. Natomiast co innego, gdy angażują się w to max 4 osoby, które nazywają siebie reprezentacją całego stowarzyszenia, i które na dobre rady mają odzywki w stylu: "zamknij się, nic nie robisz, nie masz prawa głosu". Zajrzyj na początku tego tematu, a takowe posty przeczytasz. Ktoś chce zdobywać doświadczenie? Proszę bardzo, lecz nie za pieniądze klubowe, ani nie kosztem opinii o klubie. Czy Blady Gród, czy front ma zero doświadczenia? Szczerze wątpię, bo robili z nami chociażby EGU, lecz tam każdy zajmował się własnym działem a ja nie pisałam do nikogo ani nie mówiłam wtedy żeby: "zamknął ryj bo się nie zgłosił do pomagania i nic nie robi, więc nie ma prawa głosu". Jeśli tak się traktuje osoby "doświadczone", które już od początku widziały, że ta impreza idzie w złym kierunku i próbowały temu zapobiec, to sorry, teraz już nie czas na żale, że "doświadczeni najeżdżają na biednych poszkodowanych amatorów". Nikt cie po konwencie nie pyta czy jesteś amatorem i czy przypadkiem miałeś gdzie zdobyć doświadczenie. Pierwsze edycje Ecchikonu, Baki czy Piernikonu były bardzo słabe w porównaniu z tym co mamy dzisiaj. Wtedy też ich ostro jechałam w recenzjach (na gildii), lecz oni nie pisali mi zażaleń w stylu: "sorry, nie miałem gdzie się nauczyć robić konwenty, więc zrobiłem tę imprezę by się tego nauczyć a nikt z doświadczonych nie chciał mi w tym pomóc i teraz mnie krytykują". Nie czujesz się na siłach robić całej imprezy? Zacznij od sprzątania. skończ na robieniu działu mangowego, potem weź się za własną imprezę. Jesteś w tym? To powinieneś wiedzieć, kto umie coś zrobić, a kto tylko gada. Twoja uwaga, że tylko najeżdżam jest prawdą, tylko pytanie czy robię to bo chcę pokazać jaka to jestem mądra, czy żeby ktoś wyciągnął w końcu z tego wnioski?
I niestety, w tym akurat aspekcie grubo się mylisz, że jako helper nie nabierzesz doświadczenia. Wszyscy ci "doświadczeni" o których piszesz właśnie w taki sposób nauczyli się robić imprezy, łącznie ze mną. Mam w ogóle dość pisanie tego n-ty raz, bo było to powtarzane w tym i innych tematach chyba z 10 razy. Ale właśnie tak słuchają "niedoświadczeni" "doświadczonych". Każdy i tak wie lepiej...

Pro po,wpisałam w zumi kilka razy "węglowa" (bo "węgielkonu" z wiadomych względów tam nie było) i wyskakiwał mi po prostu punkt na ulicy, z którego nie dało się dojść, że trzeba iść aż pod kominy Razz

.

PS: To na górze było pisane jako post. Lecz w związku z tym, że zajęło mi koniec końców 2 strony to nazwałam to mianem recenzji, lecz tak naprawdę jest to po prostu moje podsumowanie imprezy, które obiecałam umieścić. Jak teraz zacznę to przenosić do innego działu, to zrobi się lekki sajgon, aczkolwiek przekopiuje i tam ;].

Cegla

A teraz linki do fimików z Youtube

1. Budynek

2. Wejście do budynku

3. Wnętrze z wejścia

4. Games Room

5. Wystawcy

6. Panelówka

7. Panel o mandze i anime:

część 01, część 02, część 03, część 04

(Pierwsze 2 części to przedstawienie tematu przez prowadzących, 03 to dyskusja, a 04 to kilka słów o Berserku)

Będzie jeszcze długi film z kamery, ale jeszcze nie jest zgrany i to pewnie trochę potrwa.

Zinek

Ja powiem tyle "impreza tematyczna " , bo raczej w poprzednich postach zagalopowałem się z nazwą "konwent" , była na niskim poziomie (ale było fajnie) .I jako osoba , która z pomocnika przemianowała się na organizatora z różnych powodów ,niestety wskakując na tą rolę zastąpiłem człowieka , który miał to wykonywać z naszego klubu ,miałem pełny obraz tego co źle było zrobione a co dobrze (tego drugiego było mało) . Na szczęście moi poprzednicy trafnie lub trochę mniej nakreślili cały przebieg imprezy , więc powtarzać nie będę tego , bo po co pisać jeszcze raz to samo. Nikogo też mi się nie chce już oskarżać o to czego nie było itd. ..... bo każdy już zna swoje "grzechy" , lecz co po niektórzy raczej nie dostaną rozgrzeszenia Very Happy

W przyszłości być może to wszystko wyjdzie lepiej o jeżeli będzie następny raz , na dzień dzisiejszy chciałem zasmakować choć trochę jak to jest od strony "orgów" , podobało mi się Wink

Oczywiście jestem świadom ,że przy użytych środkach i nakładach pracy jaki był włożony w ten projekt , nie ma co porównywać go z dużymi imprezami tego typu. Wyszło jak wyszło , trochę na dzikusa, trochę fuszerki , trochę chaotycznie, trochę zimno ale choć towarzystwo było dobre (chodzi mi o nasz klub i o tych "dobrych" fantastów) i tak naprawdę chyba najbardziej dzięki temu bawiłem się dobrze ,no i muszę wspomnieć o chyba jedynym panelu , który było można nazwać panelem ,zaś mianowicie wspominam o Star Warsach Oskara, były przyzwoite i przykuwały uwagę ludzi . Dzień po imprezie , gdy próbowaliśmy z Adamkiem ( ten wielki pozytywny misiek z brodą , którego nie da się nie lubić) ogarnąć to wszystko ,obecny przy nas właściciel Węglówki pochwalił nas za to ,że jako jedyna grupa za czasów jego kadencji , nie zmusiliśmy go do interwencji i nie zmusiliśmy go do pomocy przy organizacji tej imprezy i choć ta mała pochwała nikogo nie ruszy pewnie to dla mnie fajnie było to usłyszeć.

Teraz zostało nam jako klub podliczenie strat i "przychodów" z imprezy , co po niektórzy muszą wyciągnąć wnioski z tego , by niektórych rzeczy już nie powtarzać. Sam też muszę na przyszłość bardziej się postarać , bo parę błędów popełniłem przy tej imprezie. No , ale jestem tylko członkiem naszego klubu , więc mogę tylko interpretować i informować , zaś ostateczną weryfikację tego co trzeba zmienić zostawiam naszej kadrze kierowniczej klubu. No i w sumie myślę , że te temat Węglówki można już powoli zamykać Very Happy

Być może spotkamy się za rok przy tym projekcie , tylko że z większym zapałem i rozmachem ,a także udziałem przy wyremontowanych magazynach i dofinansowaniu węglówki. Naprawdę dziękuje wszystkim za udział przy tej imprezie i za pomoc przy organizacji z naszego klubu. Pozdrawiam Very Happy

Atryda

Jeśli impreza tego typu miałaby być za rok to na pewno nie o tej porze i w lepszych warunkach. Jak emocje po Węgielkonie opadną można by zacząć myśleć na poważnie gdzie by się takowa impreza odbyła by warunki były lepsze. Jeśli oczywiście ludzie by chcieli zrobić taką imprezę ale już bardziej porządniejszą a nie taką kaszanę jak była.